Kolejny dzień na uczelni i kolejny dylemat. "NIE MAM SIĘ W CO UBRAĆ !!!!". Tak więc wyciągam ze szafy zestaw ratunkowy, klasyczne granatowe rurki i czarna, lekko prześwitującą bluzkę, wisienką na torcie jest czerwona szminka, którą ostatnio do szaleństwa pokochałam :) Na paznokciach standardowo, "przywoływacz" wakacyjnych wspomnień turkus Sensique 162 :) Miłego dnia !
Panie profesorze dzisiejszy wykład był wyjątkowo interesujący :))
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz