WSPÓŁPRACA

11/01/2013

Kallos, Silk Hair Mask :)

Odwiedzając nowo otwartą galerię w pewnym niewielkim mieście natknęłam się na nieznaną mi dotąd drogerię hebe. Jako iż buszowanie między drogeryjnymi stoiskami to moje ulubione zajęcie starałam się wszystko dokładnie obejrzeć i niczego nie pominąć. Począwszy od kosmetyków do twarzy aż po produkty do pielęgnacji stóp. Jedną z zalet tych drogerii jest to, że posiada ona w swoim asortymencie wiele różnych marek od tych najrzadziej spotykanych, mało znanych po te najlepsze, najbardziej prestiżowe. Jako, że było to w okresie otwarcia galerii w ofercie hebe znalazło się wiele produktów promocyjnych. Zakupiłam jeden z nich, a mianowicie maskę do włosów firmy Kallos. Jest to maska z wyciągiem z oleju oliwkowego i białego jedwabiu przeznaczona do włosów suchy i zniszczonych. Po zakupie jak zawsze od razu musiałam ją przetestować. Generalnie nie jest to produkt zły. Wygładza włosy, nadaje lekkiego połysku, są bardziej miękkie. Jedynym minusem jaki do tej pory udało mi się zauważyć jest  chemiczny zapach maski. Nie jest od jakiś mega silny, wszystko da się przeżyć. Cena 1000ml maski waha się w granicach od 8-10 zł. 






Różyczka od mojego Ł :) 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz